Nie chcę twierdzić, że Junak jest motocyklem na wskroś nowoczesnym, jeżeli wziąć pod uwagę fakt, że "rodzi się" on już około 7 lat. Zagadnienie nowoczesności tego "wiecznego prototypu" jest rzeczywiście nieco drażliwe; nie polega ono jednak na ilości koni mechanicznych! Faktem jest, że niemieckie 250-tki posiadają moce rzędu wymienionego przez autora (notatki, która rozpętała burzę-przyp.J.T.), nie oznacza to jednak, że nasze 350-tki muszą mieć koniecznie 25 KM! Do nas niestety, nie docierała poważna dyskusja, jaka toczyła się niemieckiej i austriackiej prasie fachowej, na temat sensowności forsowania seryjnych silników i "wyduszania" z nich możliwie maksymalnych mocy. Do nas dochodzą tylko nowinkarsko-katalogowe wzmianki w stylu: "silnik 250 cm3, moc 18 KM". ... Nie bronię "zmowy milczenia" wokół Junaka, ale bronię jego 17 KM, osiąganych z seryjnego silnika! Uważam, że nielogiczne jest żądanie, by go więcej forsować! Do zawodów sportowych na pewno znajdzie sie te kilka dodatkowych koni! NIe bardzo trafiła mi do przekonania koncepcja autora notatki, który przeciwstawił Junakowi silnik 250 wynikły ze zdwojenia silnika M06 w jego dotychczasowej, "wypróbowanej" formie. Autor wymienia możliwość zastosowania w WFM-250 cylindrów z WFM-125... z ktorych rzadko który jest zgodny wymiarowo z dokumentacją; tłoków - jedynych na świecie nieowalizowanych, głowic, w których przecież zdarza się, że świece wykręca się razem z gwintem głowicy! Czy brnąć więc z tą "wypróbowaną" jakościa w nowy, większy, poważniejszy model?... Polsce potrzebny jest zarówno nowoczesny Junak 350 jak i nowoczesna 250-tka dwusuwowa, ale ani jeden ani drugi model nie może być produkowany według dotychczasowych zasad: ilościowej sprawozdawczości za wszelką cenę: za cenę jakości, materiałow, niezadowolenia i złorzeczeń przyszłego użytkownika! A. Kwiatkowski, tygodnik "Motor" 3 VI 1956r.
|