Oprócz mnogości junaczego stada, kilkakrotnie przewyższającego liczebnie produkcję poszczególnych modeli innych producentów swiatowej czołowki, pojawiały sie w nim "efemerydy" - motocykle wyprodukowane na specjalne zamówienia lub modele wystawowe zupełnie niepowtarzalne a wynikające z przemożnej chęci producenta i centrali wspomożenia deficytowej produkcji sprzedażą "dewizową"...
Dziś trudno stwierdzić, które z nich wyprodukowano w liczbie wiekszej niż jeden jednak sądzę, że dla wytrawnego Junakowca zdjęcia te mogą stanowić choćby inspirację do stylizowania swojej maszyny. W miarę więc pojawiania się kolejnych "znalezisk" będę je tu umieszczał.
Ten rodzynek wyszperał Jeremi Talanda w niemieckim czasopiśmie "MotorSport" z lutego 1959r. Zdjęcie przedstawia najprawdopodobniej propozycję eksportową Junaka M07 na rynek niemiecki.
Opisywany motor wyposażony był w gaźnik Jikov, także inne parametry typowe są dla Junaków z 58 roku z wyjątkiem wszakże rzucających się w oczy pięknie wymodelowanych błotników. Rzecz ciekawa bo odbiegają zarówno od "angielskiej" linii błotników M07 i nie przypominają też opracowanych w tym samym mniej więcej czasie błotników M10tki...
O ile Junak "Scrambler" był względnie "zwyczajną" eksportową wersją sportową, to motor na fotografiach poniżej jest eksportową "wersją specjalną", oficjalnie nazwaną "Junak M10 de Lux".
Został bowiem przygotowany w 1963 roku specjalnie na zamówienie farmerów amerykańskich w ilości 21 sztuk.
Nic nie wiadomo o jakichś specjalnych zmianach w mechanice Junaka - można więc zakładać, że "amerykanizacja" sprowadziła się do wyposażenia w bardzo amerykańskim duchu: dwa trapezowe lusterka, gmole, sakwy bagażowe ze stelażem i dodatkowe lampki umieszczone na gmolach.
Mnie osobiście nurtują szczegóły tych rozwiązań np. jak mocowany jest gmol do podnóżka, jak junakowa prądnica zareagowała na dodatkowe oświetlenie (a może boczne lampy były włączane zamiennie z głównym reflektorem?), jak i same lampy - dokumentacja zakładała zastosowanie "lamp handlowych"... i faktycznie zastosowano lampy rowerowe ale w najbardziej wówczas "wypasionej" formie.
Na wzmianki o tej króciutkiej "serii" Junaków trafiałem od dawna w literaturze jednak ciągle bez szczegółów, aż wreszcie nieoczekiwanie dzięki Adrianowi Lepkiemu "Atamanowi" i "Zeszytom Szczecińskim" wydawnictwa Publisher's wpadły w moje rece fotografie tego junakowego "rodzynka".
Za zgodę na wykorzystanie zdjęć wydawnictwu Publisher's i Adrianowi serdecznie dziękuję.
foto: | Zeszyty szczecińskie - zeszyt 7: M.Kwiatkowski "Stoewer, Alba, Junak...Historia szczecińskich motocykli 1904-1965"; kolekcja zdjęć junakowych Adriana "Atamana" Biblioteka Dzikiego Junaka. |
A to "Biały Junak" - tak naprawde nie ma pewności czy był biały czy np. kremowy ale że odbiegał od standardowego schematu malowania to pewne:) Junak ten pojawił się na Targach Lipskich w 1961r., z których pochodzi pierwsze zdjęcie nadesłane przez Jeremiego.
Następne zdjęcie pochodzi z materiałów reklamowych z 1963r. - trudno stwierdzić z całą pewnością czy jest to ten sam motocykl, nie wiadomo też czy był to tylko egzemplarz wystawowy czy może jednak jakaś ilość Junaków w tym kolorze została sprzedana gdziekolwiek w świecie... Faktem jest, ze istniał:)
Tu wtrącić muszę, że o ile fantazyjne zestawienia barwne spotykane w grafikach z epoki junakowej są najczęściej owocem fantazji plastyków to jednak nie pozostawała ona bez wpływu na rzeczywiste egzemplarze prezentowane przy różnych okazjach. Wszelako zarówno znane materiały jak "zeznania" ludzi pracujących w SFM potwierdzają, że gama kolorów produkowanych Junaków ograniczała się zasadniczo do dwu: czarnego i wiśniowego... nie odbiegając zresztą od konwencji stosowanej w całej naszej produkcji motoryzacyjnej owych czasów.
Kolejne materiały pochodzą również z roku 1963 - pierwsza fotografia pochodzi z broszury reklamowej importera Junaków do USA, firmy Portnoy z Atlantic City i przedstawia względnie "normalnego" Junaka w typowym malowaniu, jednak uwagę zwraca wykończenie kanapy...
Nieustający w poszukiwaniach pasjonaci Junaka odnaleźli dowód, że takie ozdobienie projektowane było w 1963 roku, jednak już pod koniec tegoż zostało anulowane z dokumentacji i w seryjnej produkcji prawdopodobnie nigdy się nie pojawiło, jak wiele innych pomysłów.
Dopełnieniem ciekawostek eksportowych jest fotografia przedstawiająca Junaka B20 używanego przez węgierskie ASO jako "pojazd serwisowy". Być może podobnie działały autoryzowane serwisy w innych krajach, co jest o tyle prawdopodobne, że sprawy serwisu dla eksportowanych Junaków były jak się zdaje zorganizowane w sposób dosyć jednolity.
Prawda, że pomysł sam w sobie jest uroczy?:)
Copyright © Jacot -junakriders.pl |