miejsce zdarzenia

            Junak na Kasprowym Wierchu

         Kasprowy1 Jakkolwiek wjazd Junaka na ten popularny szczyt polskich Tatr był faktem znanym zagorzałym badaczom spraw junakowych - pisał o nim niedługo po fakcie inż. Karol Wójcicki w artykule dotyczącym prób prototypów Junaka, a także wieść o tym zdarzeniu krążyła w różnych "podaniach ludowych" przekazywanych w środowisku.
Karol Wojcicki jednak w swoich artykułach nie wymieniał nazwiska jeźdźca, co jest poniekąd zrozumiałe - Park Tatrzański wprawdzie formalnie jeszcze nie istniał ale kłopoty już mogły być w przypadku nadmiernego "szumu" wokół sprawy. W owych "podaniach" z kolei, jak to często bywa, mieszały się zarówno czas, osoby jak i modele Junaka. Nie można zresztą wykluczyć, że brzmią w nich echa innych wydarzeń, o których jeszcze nie wiemy ;)

         Z publikowanych relacji wiemy, że w sierpniu 1953 roku w BKPMot we współpracy z Warszawską Fabryką Motocykli ukończono 4 prototypy Junaka a już we wrześniu ekipa BKPMot rozpoczęła próby terenowe.
Próby były rzetelne i ciężkie, Junaki porównywano z innymi motocyklami biorącymi udział w badaniach m.in. BSA, Royal Enfield, BMW R35. Obejmowały także jazdy w warunkach zimowych a więc musiały się przeciągnąć do jesieni. Analiza zebranych w czasie prób wniosków przysłużyła się ukończeniu do połowy 1954 roku dokumentacji serii próbnej.
Ekipa zaś postanowiła "uczcić " zakończenie prób wjazdem na szczyt Kasprowego i jestem prawie pewien, że inspiracja wynikała wprost z analogicznego zdarzenia z sierpnia 1939 z udziałem naszych Sokołów bowiem nawiązania do kontynuacji naszej motocyklowej myśli technicznej przewijały się w losach Junaka w owym czasie wielokrotnie...
Inż. Wójcicki wspomniał także, że wjazdu dokonał Junak z silnikiem w ostatniej wersji, o mocy 17 KM(DIN).
Pominąwszy kwestie ściśle techniczne tyle mniej więcej było wiadomo przez lata i wydawało się, że już nic w tej sprawie się nie zmieni, zwłaszcza w kwestii identyfikacji jeźdźca, który tego wyczynu dokonał. A jednak...

         W maju 2021 r. szczecińskie Muzeum Techniki i Komunikacji ogłosiło w portalach internetowych, iż weszło w posiadanie albumu z historycznymi zdjęciami, w tym ze zdjęciami z wjazdu Junaka na Kasprowy Wierch, publikując kilka z nich i zwracając się o pomoc w rozpoznaniu kierowcy. Zdjęcia nie pozostawiały wątpliwości, że chodzi właśnie o to, a nie inne zdarzenie więc "w internetach zawrzało" ;) Sam uległem lekkiej gorączce ale po przejrzeniu skromnego archiwum szybko zrozumiałem, że rzecz mnie przerasta a jedyna nadzieja w inż. Macieju Piątkowskim, który sam będąc jedną z czołowych wówczas postaci związanych z polskimi motocyklami, osobiście znał wszystkich, którzy w tym środowisku działali, jemu więc "podrzuciłem sprawę".
Pan Maciej zareagował szybko, nawet zbyt szybko jak się miało okazać, ponieważ w "pierwszym podejściu" (być może na skutek mojej niezamierzonej sugestii) skojarzył zdjęcie z osobą Wiesława Szewczyka. Jednak przyglądając się powiększonym zdjęciom zyskał pewność i jak sam napisał: "Pierwszy mój osąd był fałszywy. Na fotografii jest bez najmniejszych wątpliwości Seweryn Podlewski, pełniący funkcję brygadzisty zespołu objazdowców WFM". Tym samym zagadka została rozwiązana a muzealnikom ze Szczecina pozostało jedynie potwierdzenie tej informacji u innego z żyjących wówczas dawnych pracowników WFM, którym był prawdopodobnie Włodzimierz Gąsiorek. Także zachowane fotografie Seweryna Podlewskiego osobę "Junakowego Zdobywcy Kasprowego" identyfikują jednoznacznie.

Seweryn Podlewski na szczycie
Seweryn Podlewski i Junak przed obserwatorium na szczycie Kasprowego wierchu

na szczycie

przy kolejce

zjazd
Te zdjęcia ilustrują tezę, że kiedy wjechać trudno, zjechać będzie jeszcze trudniej... ;)

zjazd
... do stacji kolejki

Seweryn Podlewski
Seweryn Podlewski na prototypie Osy

         Ponad rok od ogłoszenia zagadki bo w październiku 2022 muzealnicy ze Szczecina ogłosili publicznie jej rozwiązanie a wieść obiegła media krajowe. Niestety, "zapomniano" w oficjalnym materiale wspomnieć nazwiska tego, kto zagadkę faktycznie rozwiązał wspominając jedynie o dwu byłych pracownikach WFM, co osobiście uważam za gruby nietakt względem inż. Piątkowskiego i... historii. Bez niego być może wciąż szukalibyśmy rozwiązania, zwłaszcza że pan Maciej zmarł w maju 2023 r. Materiały te w większości poznikały już z internetu a zwłaszcza ze stron Muzeum ale niesmak pozostał.
album

         Ze sprawą ogłoszenia zagadki jak i jej rozwiązania wiąże się jeszcze jedna kwestia: za sprawą muzealników szczecińskich i mediów do świadomości publicznej przekazana została i na długo w niej zostanie najprawdopodobniej błędna data zdarzenia, a to poważne uchybienie względem rzetelności prowadzenia badań historycznych.
Muzealnicy przyjęli dość bezkrytycznie za podstawę datę "październik 1954" wpisaną w albumie, najwyraźniej nie konfrontując informacji z innymi posiadanymi danymi, które wskazują, że zdarzenie być może miało miejsce w październiku ale 1953 a nie 54 roku.
Sam Wójcicki (w artykule z 55 roku, na którym opiera się relacja Muzeum) podaje czas rozpoczęcia prób i choć nie określa wprost daty ich zakończenia to raczej nieprawdopodobne, by kontynuowano je przez rok, co wyklucza także wzmianka o ukończeniu dokumentacji latem 54. Również w artukule o rok wcześniejszym bo z lipca/sierpnia 1954 Wójcicki pisał o ukończonym programie badań i dokumentacji serii próbnej Junaków co w zasadzie wyklucza październik 1954 jako możliwą date wjazdu na Kasprowy. Na zdjęciach nie widać ani kawałka śniegu co wyklucza cały okres od późnej jesieni 53 do końca wiosny 54.
Znacznie bardziej prawdopodobne jest, że twórca albumu a poszlaki wskazują na Jacka Urbańczyka związanego z WFM, najzwyczajniej się pomylił zakładając album a raczej zeszyt ze zdjęciami i wycinkami prasowymi wiele lat później, za czym przemawia nawet niezbyt uporządkowany charakter zbioru.
Tak czy owak stało się, błędna informacja trafiła do obiegu i będzie powielana być może przez kolejne dziesieciolecia, tak jak stało się w przypadku daty bicia rekordu szybkości w 1959.

Copyright © Jacot - junakriders.pl  Stats4U - Liczniki, statystyki na żywo i nie tylko!