Odpowietrzanie silnika

      Odpowietrzanie silnika w Junaku jest zdecydowanie feralnym punktem konstrukcji. Z jednej strony na końcu odmy może się objawiać wiele zjawisk niezwiązanych bezpośrednio z jej prawidłowym działaniem, z drugiej - złe działanie odpowietrzania może nieść skutki najmniej z odmą kojarzone. Do tego dochodzi "zła sława" towarzysząca odpowietrzaniu Junaka niemal od początku na co nie bez wpływu zapewne jest wadliwe rozwiązanie zastosowane w pierwszej serii M07, z zaworem jednokierunkowym umieszczonym w przedniej łapie silnika. Najprawdopodobniej te powody jako główne sprawiają, że odpowietrzanie najcześciej idzie na "żer" początkujących Junakowców tworzących lub rozbudowujących po poprzednikach konstrukcje przedziwne, od naiwnych do niezwykle rozbudowanych, być może nawet działających.
W gruncie rzeczy zaś istotne zmiany nie są tu Junakowi potrzebne, oryginalne rozwiązanie sprawdza się wystarczająco, jeśli tylko jest w prawidłowym stanie. Mogę to stwierdzić choćby dlatego, że i ja uległem kiedyś tej nieodpartej chęci kombinowania :) W początkach mojej przyjaźni z Junakiem skłonny byłem żartować, że rozwiązaniem jak się zdaje raz na zawsze skutecznym byłoby umieszczenie w lewym deklu silnika solidnej rury odprowadzającej (jakieś 1/2cala tak na oko) z zaworem:). Eksperymentowałem z kilkoma różnymi "wynalazkami" a stopniowo usuwając je razem z ubocznymi skutkami doszedłem do wniosku, że nawet jeśli okazało by się, że oryginalne junacze rozwiązanie nie jest optymalne to i tak traciłem czas zamiast poświęcić "inwencję twórczą" na sprawy znacznie ważniejsze dla normalnej eksploatacji Junaka. Przerabianie tylko po to, żeby było "inaczej" ale nie "lepiej" nie ma wielkiego sensu.

Tak naprawdę problemy stwarza nie tyle przyrost ciśnienia co jego gwałtowne zmiany, szczególnie przy małych obrotach silnika. Jeśli gdzieś będą błędy w uszczelnieniu to nie ma siły, olej pokaże się, jeśli nie przy dźwigience odprężnika to koło osłon popychaczy lub gdzie indziej, przy najbardziej prawidłowo ustawionym "stawidle obrotowym" odpowietrzania. Przy źle ustawionym pokaże się tym bardziej, tam gdzie znajdzie się najsłabszy punkt w uszczelnieniach. Z kolei obfite wycieki oleju z odmy wcale niekoniecznie muszą świadczyć o jej złym działaniu - znacznie bardziej prawdopodobną przyczyną w taki wypadku jest uszkodzenie cylindra i/lub pierścieni lub nieprawidłowe działanie obwodu zwrotnego oleju albo całkiem po prostu za wysoki poziom oleju w zbiorniku. Nie będę ukrywał, że o wiele łatwiej diagnozować zarówno działanie odpowietrzania jak i "wyciekalność" w silnikach z wylotem odmy w lewym deklu...
Innym skutkiem złych ustawień mogą być zakłócenia w pracy silnika - "dziury" w pewnych zakresach obrotów, spadek mocy, i to zarówno przy nadciśnieniu jak znacznym podciśnieniu w karterze. Celem właściwym odmy jest zminimalizowanie skoków ciśnienia przy zachowaniu małego podciśnienia w całym zakresie obrotów.

Prawidłowość odpowietrzania w przybliżeniu łatwo sprawdzić wykręcając przy pracującym (dłuższą chwilę) silniku np. dolną śrubę lewej pokrywy - tę obok korka otworu do pomiaru ciśnienia - tylko przy małych obrotach może z niej wypryskiwać olej, przy każdych innych powinno być wyraźnie wyczuwalne zasysanie.
Właściwe ustawienie dla różnych kół zebatych i różnych silników może pokrywać się z fabrycznymi znakami ale może tez od nich odstawać nawet o 4 zęby - z niejasnych przyczyn spotykane tryby pośrednie różnią się między sobą a prawdopodobne jest, że różnią się też pozycje otworów względem rozrządu w osiach różnych silników... Kat otwarcia odmy wynosi ok. 180° OWK a czas otwarcia przed DMP jest nieco dłuższy (2-3 zęby) niż po, jednak zwiększenie "wyprzedzenia" ponad normę - w kierunku wiekszego podciśnienia nie prowadzi do niczego dobrego.
Przy montażu stawidła trzeba też koniecznie sprawdzić czy otwor w kole i w osi dokładnie się pokrywają bo zdarza się poosiowe przesunięcie. Oczywiście zarówno oś jak tulejka koła pośredniego muszą być w prawidłowym stanie, z luzami w dopuszczalnych granicach.

Innym aspektem gry ciśnienia w silniku Junaka jest związek ze skutecznością działania układu smarowania. Zarówno przyrost ciśnienia jak i nadmierne podciśnienie powodują zakłócenia w ciągłości dostarczania oleju przez pompę. Myślę, że to właśnie usiłowali zoptymalizować konstruktorzy junaczego silnika...
W przypadku skierowania sterowanego wylotu odpowietrzania do zbiornika oleju konieczne a w innym wypadku co najmniej celowe jest przeniesienie wylotu odpowietrzenia skrzyni biegów skierowanego w oryginale do zbiornika oleju. Ja zrobiłem najprościej - umieszczając odpowietrzenie w deklu skrzyni czyli skierowane do komory zmieniacza i nie żałuję, bo pomysł okazał się doskonały:) Skoro bowiem korzysta z odpowietrzenia tą drogą komora sprzegła to i dla skrzyni biegów jest to naturalna droga.

Na koniec bajania o odpowietrzaniu chciałbym przestrzec aby w ferworze uszczelniania nie "zamurować" czegoś na amen - każda bowiem komora silnika musi mieć zapewniony kontakt z atmosfera - możliwość wyrównania ciśnień. W przeciwnym razie kłopoty murowane i oby to tylko były wycieki. Oryginalne odpowietrzania skrzyni biegów oraz sprzęgła w Junaku również w zasadzie powinny działać sprawnie, choć rozwiązania te wzbudzają pewne zastrzeżenia, o czym wiecej przy omówianiu tych zespołów.
Warto zresztą sprawdzać zachowanie ciśnień we wszystkich komorach silnika, choćby zaimprowizowanym "manometrem" z kawałka rurki igelitowej i małego woreczka z cienkiej folii (gumowy też może być:), co może pomóc w ustaleniu przyczyn uporczywego pojawiania się wycieków w tych a nie innych miejscach (np. w komorze zmieniacza).

Copyright © Jacot - junakriders.pl  Stats4U - Liczniki, statystyki na żywo i nie tylko!