"Siódemki" pierwszej serii od "Siódemki właściwej" oprócz wspomnianego baku różniły się także szeregiem szczegółów,
miedzy innymi w rozwiązaniach prototypowych silników S03: karterkiem iskrownika mocowanym na 4 a nie 3 szpilkach, inaczej wykonanym, półzamkniętym koszem sprzęgła, nieco inną węższą głowicą charakterystyczną m.in. innym osadzeniem końców osi dźwigienek, odpowietrzaniem karteru wyprowadzonym wprost przez przedni uchwyt silnika. Dość istotnie odmienne rozwiązania zastosowane były w układzie smarowania silnika: filtr oleju wmontowany był pod pokrywką przykręcaną trzema śrubami od spodu zbiornika przy czym filtr umieszczony był w innym punkcie obiegu. Nadto w układzie smarowania były te wszystkie wspominane w części warsztatowej zaworki a i samo wykonanie lewego dekla z kanałami magistrali również odbiegało od stosowanych później - kanały były wiercone stąd widoczne zaślepienia. Niezmiernie ciekawe było wykorzystanie rozwiązania od "starszego brata" - Sokoła 600: doprowadzenie oleju pod ciśnieniem bezpośrednio na gładź cylindra osobnym kanalikiem od magistrali. |
|
W trakcie rozwoju produkcji poczawszy od 1958 r. stopniowo zastępowano importowane elementy krajowymi i tak po Amalu i montowanym przejściowo Jikovie przyszedl Pegaz, szybkościomierze VDO zastąpiły krajowe - marki Błonie oraz z Łódzkiej Fabryki Zegarów, zamieniony został drobny osprzęt elektryczny a prądnicę IKA zastąpiła krajowa P9a opracowana przez ZWEM Świdnica. Próbowano najwyraźniej stosować także krajowej produkcji iskrowniki ale z jakichś względów nie miało to stałego charakteru i niemiecki iskrownik pozostał jedynym importowanym elementem Junaka do końca. | |
W ramach powyższego wprowadzono w 1959r także kompletne krajowe lampy przednie a więc nie tylko reflektor z ramką i stacyjkę ale przede wszystkim obudowę. I tu ciekawostka: pierwsze obudowy miały wspawany osobny "kominek" dla zamocowania szybkościomierza. Na moje oko wykonane były nieco inną metodą tłoczenia - nie jestem blacharzem i nie wiem jaką techniką zwykle wykonuje się elementy tak głęboko tłoczone ale to co widzę wygląda na tzw. żargonowo "drykowanie" czyli "tłoczenie obrotowe".
Charakterystyczne było dla nich także, że miały tylko jedną kontrolkę ponieważ kontrolki luzu jeszcze wówczas nie były instalowane. W ok. 900 ostatnich egzemplarzy modelu M07 metalowe lampki tylne zastąpiono nowymi - z plastykowym kloszem. |
Ciekawe koleje losu przeszły stosowane w pierwszych Junakach mocowania dla wózka bocznego. W pierwszej wersji składały się na nie dolne mocowania przegubow kulowych oraz mocowanie pojedynczego zastrzalu w postaci tulei spawanej do belki ramy centralnie pod bakiem (opisane w artykule o "przywózkach"), co wiązało się z pierwotną koncepcją mocowania WB1. Wraz z początkiem 1959 roku zaprzestano stosowania tych mocowań w seryjnych motocyklach by powrócić do nich pod koniec tegoż roku wraz z rozpoczęciem produkcji wózków WB1, lecz już w innej wersji: dla mocowania przedniego zastrzału obie belki ramy wyposażono w uchwyty podobne jak do mocowania silnika z poprzeczką miedzy nimi, dla mocowania tylnego zastrzału wspawany był punkt montażowy przy połączeniu prawej belki ramy z częscią podkanapową. O takim mocowaniu wózka wspomina się w opisie testów Junaka w tygodniku "Motor". Istnieje duże prawdopodobieństwo, że ramy tak wyposażone produkowane były równolegle do ram bez mocowań jako wersja "specjalna", o ktorej wspomina sie w Biuletynie SFM, wszelako zmiany te, choć pojawiają się także w ramach M07, generalnie dotyczą już modelu M10. |
|
|
Copyright © Jacot - junakriders.pl |